ZIMOWISKO SZCZEPU "WZGÓRZE"
BUCZKOWICE
26.12 - 31.12.2013
DZIEŃ 1
Jeszcze w czasie trwania świątecznej atmosfery, 26 grudnia wieczorem spotkaliśmy się wszyscy razem na Dworcu Głównym w Poznaniu, aby wspólnie wyruszyć już na kolejne zimowisko szczepu. Do Buczkowic czyli naszego miejsca pobytu wyjechaliśmy w składzie: ZZ naszej drużyny "Jutrzenka", ZZ "Wilki" z 1 Dh-y "Las", Wędrownicy i Wędrowniczki. Byliśmy jeszcze z środowiskiem poznańskim ze szczepu "Żagiew".
Po całej nocy podróży dotarliśmy do miejsca noclegowego i po krótkim pobycie i odświeżeniu poszliśmy na stok narciarski, który znajdował się w Szczyrku. Stok okazał się być baardzo wysoki, ale mimo przeciwności dałysmy radę i nawet Dagmara, która pierwszy raz jeździła na nartach bardzo dobrze sobie poradziła.
w budowie
DZIEŃ 2
DZIEŃ 3
DZIEŃ 4
BUCZKOWICE
26.12 - 31.12.2013
DZIEŃ 1
Jeszcze w czasie trwania świątecznej atmosfery, 26 grudnia wieczorem spotkaliśmy się wszyscy razem na Dworcu Głównym w Poznaniu, aby wspólnie wyruszyć już na kolejne zimowisko szczepu. Do Buczkowic czyli naszego miejsca pobytu wyjechaliśmy w składzie: ZZ naszej drużyny "Jutrzenka", ZZ "Wilki" z 1 Dh-y "Las", Wędrownicy i Wędrowniczki. Byliśmy jeszcze z środowiskiem poznańskim ze szczepu "Żagiew".
Po całej nocy podróży dotarliśmy do miejsca noclegowego i po krótkim pobycie i odświeżeniu poszliśmy na stok narciarski, który znajdował się w Szczyrku. Stok okazał się być baardzo wysoki, ale mimo przeciwności dałysmy radę i nawet Dagmara, która pierwszy raz jeździła na nartach bardzo dobrze sobie poradziła.
w budowie
DZIEŃ 2
DZIEŃ 3
DZIEŃ 4
- Dnia czwartego czyli 30 grudnia rano po śniadaniu zz wybrał się na wędrówkę. Miały na nas oko nasze przyboczne Ania i Merka gdyż niestety nasza drużynowa zachorowała. Wędrowałyśmy z zz-tem naszych harcerzy. W czasie drogi została zrobiona spora ilość bardzo ciekawych zdjęć, które nam robił drużynowy harcerzy Maciej. Z początku było trudno, ale dzięki przerwom, naszej chęci do dalszego wędrowania i wejścia na szczyt osiągnęliśmy sukces. Chyba każda z nas zaliczyła jakiś upadek, który został uwieczniony na zdjęciu. Skoro weszliśmy na szczyt musieliśmy i z niego zejść. Na szczęście droga powrotna zajęła nam mniej czasu, a więcej humoru. W końcu doszliśmy do miasta, którym był Szczyrk. Nadeszła pora obiadu więc zaczęliśmy szukać jakiejś odpowiedniej pizzerni. Po skończonym posiłku ruszyliśmy w drogę powrotną do Buczkowic w których na ten czas przebywaliśmy. Po drodze wstąpiliśmy do Biedronki. Cała wędrówka do biegła końca w szybkim tępię. Po powrocie wszyscy się spakowali, wspólnie posprzątaliśmy szkołę i ruszyliśmy do domu! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz